nadrabiamy

Posted by: K&R&Z on: 20 kwietnia 2011

In: Rocky | Szkolenie
2 Komentarze

Odkurzamy bloga 🙂 Postaram się trochę bardziej zmotywować do zdjęć i filmiku.

Tak naprawdę to dopiero od niedawna mam w miarę luźne dni i z niewielkimi wyjątkami mam sporo czasu dla piesa, dlatego też naprawiamy to, co zdążyliśmy popsuć i w miarę się ogarniamy… Priorytetowo musimy zająć się naszym aportem, bo burek przecudnie aportuje wszystko z wyjątkiem drewnianego koziołka 😛 Głupkowi się coś poprzestawiało, i jak już mieliśmy super aport koziołka, tak teraz mamy z nim mały problem (bo twardy, bo ciężki i…iiiiiii..i piesek jest taki delikatny). Oprócz tego ćwiczymy dostawianie innym sposobem, bo ja, jak to ja, stwierdziłam że przecież nie powinno być z tym problemu, więc ćwiczyliśmy najprostszym możliwym sposobem… a że okazało się, że czasem pies ma inną teorię na ten temat i znajduje się (w moim mniemaniu) odrobinę za daleko ode mnie (a chciałabym takie ŁADNE dostawianie), to też uczę go zupełnie inaczej, już mam nadzieję tym najskuteczniejszym i najlepszym (choć niekoniecznie najłatwiejszym) sposobem 😛 Chodzenie przy nodze mamy w miarę fajne, ale nad tym też jeszcze popracujemy. Oprócz tych nudniejszych rzeczy, jakimi są niewątpliwie elementy posłuszeństwa :P, trochę frizbujemy, z ograniczeniami i bez większych wizji na przyszłość, a jak się już się ta idealna pogoda w miarę ustabilizuje, wtedy też wrócimy do biegania po torze 🙂 No i ogarniamy się, bo mam bardzo interesujące plany które chcę zrealizować, więc przydałoby się pewnymi rzeczami zająć 🙂